W dniu 22 lipca br. naszą strażnicę
odwiedziła grupka wolontariuszy z Fundacji Kapucyńskiej
im. bł Aniceta Koplińskiego -
www.fundacja-kapucynska.org . Celem tego spotkania było
zapoznanie miłych Gości
z charakterystyką pracy babickich strażaków ochotników oraz
wymiana posiadanych doświadczeń.
Zarówno jedna, jak i druga organizacja zajmuje się bowiem
niesieniem pomocy.
W naszym przypadku są to osoby poszkodowane w zdarzeniach
losowych, a w przypadku Fundacji Kapucyńskiej
są to poszkodowani, jakby na zakrętach życiowych. Nie była to
pierwsza wspólna akcja, gdyż dwaj druhowie z naszej OSP
wraz z Kawalerami Maltańskimi pomagali w zeszłym roku w
zorganizowaniu szkolenia z pierwszej pomocy dla osób bezdomnych
- podopiecznych Fundacji Kapucyńskiej.
Misja tej organizacji wyrasta z Jadłodajni dla
ubogich i bezdomnych, która mieści się w Klasztorze Braci Mniejszych
Kapucynów,
przy ul. Miodowej w Warszawie. Miejsca gdzie codziennie wolontariusze
bezpłatnie wydają bezdomnym około trzystu posiłków.
W podziemiach Klasztoru znajduje się także słynna w całej Warszawie,
Bożonarodzeniowa ruchoma szopka.
Fundacja założona została przez Braci Mniejszych
Kapucynów, a Fundatorem jest Pan Radosław Pazura.
Celem jej powołania jest wybudowanie Kapucyńskiego Ośrodka Pomocy, gdzie
będzie świadczona pomoc właśnie dla najuboższych
i bezdomnych mieszkańców Warszawy i okolic. Poniżej krótki fotocast
prezentujący sferę działalności Fundacji Kapucyńskiej:
Choć aura nas w tym dniu nie rozpieszczała i
dlatego nie udało się przeprowadzić założonych ćwiczeń w terenie,
wolontariuszki były wszystkiego niezmiernie ciekawe.
Chętnie wysłuchały opowiadań druhów o sprzęcie oraz
o organizacji pracy w OSP.
Część męska miała okazję także trochę poćwiczyć.
Chodzenie w aparacie ochrony dróg oddechowych, to
dla niektórych całkiem nowa sprawność.
Dziewczyny zwiedziły całą remizę oraz podglądały
trening naszych druhen, które akurat miały zajęcia z rozstawiania
drabin.
Nie kryły zdumienia, że takie drobne rączki
potrafią rozstawić taką wielką drabinę!
Największą jednak furorę zrobiła nasza drabina
SD-30.
Prawie wszystkie chciały wjechać, aby obejrzeć
panoramę, jaka rozciąga się z nad Babicami na wysokości trzydziestu
metrów.
Niemiecki sprzęt precyzyjny - rok produkcji 1973.
Tak wygląda ziemia z wysokości 30 metrów…
… a tak wolontariuszka gotowa do akcji!
Tego dnia poznaliśmy także w końcu prawie
najmłodszą druhnę ze OSP STARE BABICE.
Niestety zabrakło pamiątkowego, wspólnego zdjęcia,
gdyż nasz Man musiał udać się alarmowo do zgłoszenia o wycieku gazu.
Miejmy nadzieję, że nadarzy się okazja, aby nadrobić te niefortunne
zaległości.
dodano:
29.07.2011.
zdjęcia:
Fundacja Kapucyńska;
opis:
OSP Stare Babice;
dodał:
Michał Starnowski