Kilkanaście razy interweniowaliśmy w sobotę i niedzielę (22,
23 marca 2014 roku).
Silnie wiejący wiatr najczęściej przewracał drzewa - czasami na
ulice, czasami na domy.
Sprawnie działaliśmy przez cały czas, jednak czasami nasze
działania
były ograniczone do czasu przybycia Pogotowia Energetycznego.
Tak było m. in. w Zielonkach, gdzie na przyjazd energetycznej
służby musieliśmy czekać kilka godzin.
Kiedy drzewo spadnie na linki - musimy czekać.
Drzewo zostało zabezpieczone, a po odcięciu energii sprawnie
usunięte z budynku.